Gadżety mola książkowego: stolik pod laptopa

Jak już wspominałam czytam i piszę w moim kąciku - który wygląda --> TAK (teraz jeszcze jest uzupełniony o zegar dworcowy! Tak, tak. Dworcowy. Niebawem pokażę). Leżanka do czytania wiadomo, że jest wygodna, sęk w tym, że ja również na niej piszę. Za biurkiem siedzę osiem godzin w pracy i ani myślę mieć powtórki z rozrywki w domu. No ale przecież na kolana laptopa nie wezmę. Zanim kupiłam sobie ten stolik używałam dość prowizorycznych podkładek - były nimi wyciągnięta półka z szafki lub książka w twardej oprawie formatu A4. Mam mały, 10 calowy laptopik więc bez problemu się mieścił. Ale na taki stolik chorowałam od dawna, więc kiedy okazało się, że jest w promocji rzuciłam się i mam :)
Najprościej mówiąc to właśnie taka podkładka lub tacka z nóżkami. Stoliki można kupić w różnych sklepach i różnią się bajerami. Ja powiem, które z nich ma mój i które moim zdaniem musi mieć, żeby był dobrym stolikiem.
Przede wszystkim musi mieć otwory w blacie - by laptop mógł "oddychać". Przegrzany komputer, to popsuty komputer - coś o tym wiem :/ Stolik, który posiadam na regulowaną wysokość nóżek. Domyślnie są takiej długości, by można go było złożyć  - ekonomia miejsca, można go wsunąć pod łóżko, podstawić pod ścianę lub nawet postawić na biurku. Zamontowane w nóżkach motylki, służące właśnie do regulacji wysokości, można odkręcać ręcznie, bez użycia żadnych narzędzi. W moim stoliku ruchoma jest też główna część blatu - można uregulować kąt nastawienia, dzięki czemu komputer może stać nim płasko lub pod odpowiednim dla nas katem. "Mechanizm" podobny jest to tych w dziecięcych wózkach, służących pod regulowania wysokości oparcia czy deskach do prasowania. By nachylony komputer nie spadł, na końcu blatu umieszczono zaporę. 


Tę funkcjonalność wykorzystać do czytania, jak w przypadku stojaków na książkę kucharską lub księgi liturgiczne w kościele :) 

I jeszcze jedna rzecz. Lubicie dostawać śniadanie do łóżka? Ewentualnie je komuś w ten sposób podawać? Ten stolik jest do tego idealny. A jeśli nie śniadanie, to chociaż kawa lub herbata do pisania lub czytania - można ją postawić na stałej, nieruchomej części stolika.

Bez względu, czy będziecie pożerać pyszne potrawy czy kolejną książkę, życzę smacznego. To jest gadżet godny polecenia. Uwielbiam go! I daję mu maksymalną ilość punktów. PS: Co prawda nie wymyśliłam jeszcze sposobu oceniania gadżetów. Może macie jakieś pomysły?  Książki oceniam --> TAK

3 komentarze:

  1. Genialny gadżet! Chyba muszę w niego zainwestować ^^

    Zapraszam do siebie! :D
    http://ksiazkowy-kacik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taki sam stolik! I używam go zarówno na laptopa jak i pisanie w notatniku ;)
    Do czytania książek mam inną podstawkę- zrobioną przez mojego tatę

    OdpowiedzUsuń
  3. I tak można pracować, super stolik :)

    OdpowiedzUsuń